Tatuaże i zima: proste sposoby na ochronę

Pielęgnacja tatuażu zimą, czyli jak zapobiec katastrofie

Zwłaszcza w czasie chłodu świeży tatuaż wymaga pielęgnacji. Niemniej starsze również potrzebują uwagi, inaczej mogą szybciej stracić barwę. W tym artykule dowiesz się, jak zadbać o tatuaż zimą, aby uniknąć pogorszenia jego jakości bądź też – co gorsza! – konsekwencji zdrowotnych.

Odpowiednie nawilżenie tatuażu w praktyce

Zimne, suche powietrze pozbawia naskórek wilgoci. To może prowadzić do swędzenia, łuszczenia i matowienia pigmentu. Tym bardziej że efektem jest również machinalne drapanie skóry, co usuwa jej warstwy ze szkodą dla tatuażu. Problemem są i podrażnienia naskórka, w rezultacie czego powstają strupki. Regularne nawilżanie tatuażu pomoże Ci zapobiec takim sytuacjom.

Nie bez znaczenia pozostaje odzież. Ona również może wpływać na jakość skóry poprzez hamowanie potu, chociażby, albo na odwrót – jego nadmierną stymulację. To może doprowadzić do rozwoju bakterii, które zmieniają mikroklimat bezpośrednio przy naskórku. Naturalny krem do tatuażu chroni go przed taką ewentualnością, jak i pomaga nawilżyć na wypadek wysuszenia.

Bezzapachowe, hipoalergiczne maści są wręcz niezbędne w przypadku świeżych tatuaży. Skóra jest wówczas naruszona, więc jej wrażliwość znacząco wzrasta. Trzeba zatem pomóc jej przetrwać warunki zimowe w taki sposób, żeby zachować wszystkie barwy w idealnym stanie. Przy okazji krem do tatuażu zminimalizuje ryzyko infekcji skóry. Po wstępnej fazie gojenia pomocny jest zwłaszcza niekomedogenny balsam zawierający ceramidy lub kwas hialuronowy.

Ochrona tatuażu przed pogodą

Choć tatuaże w zimowej aurze mogą prezentować się fantastycznie, bezpośrednia ekspozycja na mróz często powoduje mikroskopijne pękanie skóry. Przebywanie na zewnątrz przez dłuższy czas szkodzi więc tatuażom. Trzeba je zakryć miękkim, oddychającym materiałem. Wełna merino to dobry wybór.

Światło słoneczne: nawet zimą promienie UV mogą powodować blaknięcie tuszu. Zwłaszcza w dobrze naśnieżonej okolicy, śnieg bowiem odbija światło i je tym samym intensyfikuje. W takim razie krem z filtrem o szerokim spektrum działania SPF30+ powinien być pod ręką. Powtarzaj aplikację co dwie godziny, jeśli przebywasz na zewnątrz przez dłuższy czas. A co z ogrzewaniem we wnętrzach?

Podobnie jak w przypadku zimnego powietrza, tak i centralne ogrzewanie wysusza skórę. Rozważ użycie nawilżacza powietrza w sypialni lub salonie, aby utrzymać wilgotność względną na poziomie około 40–50%. Oczywiście stosuj przy tym nawilżający balsam do tatuaży, który w miejscu aplikacji stworzy warstwę ochronną. Przy okazji dostarczy składniki odżywcze, co wpłynie pozytywnie na estetykę tatuaży.

Kliknij, żeby ocenić post!
[Ogólna ocena: 4,9]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *